poniedziałek, 29 sierpnia 2016

DLACZEGO PŁACZESZ


DOBRY BOŻE

Dobry Boże.
Marzyłem usiąść z Tobą przy ognisku,
Pomilczeć o wszystkim.
Przyniosłem ze sobą trochę chrustu.
Zbierałem z Mamą. w tajdze. Na zesłaniu.
Płonie wartko. Dym nie szczypie w oczy.




Dobry Boże.
Jak czuje się moja Mama ?
Zabrałeś Ją do raju.
Nie pochwalała zasad
łańcucha pokarmowego.
Nie zabijała swoich zwierząt.

Dobry Boże.
Żegnając na ostatnią podróż,
ktoś, kogo kochałem.
włożył do wewnętrznej kieszeni
piersiówkę.
Płaską butelkę z nierdzewnej stali.
”Jaś Wędrowniczek”
Prawdziwa szkocka.
Trochę więcej niż pół litra.
W sam raz na dwóch.

Dobry Boże.
Rozpalę ognisko.
Jesteś Gromowładny.
Płomienie wzniecasz piorunami.
Zapalę zapałkami. Mam ze sobą.
Tak będzie kameralniej.

Dobry Boże.
Już skończył się „Jaś Wędrowniczek”.
Dopala się ognisko.
Milczymy o wszystkim.
Pożycz na chwilę różdżkę czarodziejską.
Stworzę świat. Jaki chciała
moja Mama.
Wymierzyłem grot w pędzącą planetę.

Zatrzymałem w biegu.
Nawrzucałem na bieguny śniegu.
Wlałem wody do mórz. Oceanów.
Stworzyłem błotniste zawodzie.
Góry. Lasy. Doliny.
Łąki kwieciste. Pola.
I dom rodzinny.
Mego domu już nie ma.

Dobry Boże.
Na tym moim świecie
będą tylko Dziewczyny !!!
Nie ? Dobrze.
Niech będą też chłopcy i inne istoty.
Bo kto będzie zachwycał się
Dziewczynami ?.

Dobry Boże.
Dziewczyny i wszystkie istoty.
Nie będą cierpiały.
Wirując w mym świecie.
Świetliste. Tęczowe.
Gdy przyjdzie ich kres.
Rozprysną się. Znikną.
Jak bańki mydlane.
Opadną kroplą rosy na trawę.

Dobry Boże.
Stworzyłem zwierzęta,
które kochała Mama.
I drapieżniki. Żrą piasek.
Skoczyłem na chwilę na Saharę.
Przyniosłem pół tony.
Rozmnożyłem.
Ludzie, zwierzęta i ptaki żrą piasek.
Gotowany. Pieczony. Na surowo.
Nie zabijają jeden drugiego.

Dobry Boże.
Stworzyłem też diabła.
Na wzór tego
z farnego kościoła w Brzeżanach.
Z widłami.
Pomaga chłopom w polu.
Wrzuca snopy na fury.
W osiedlowym parku
 bawi się z dziećmi. Nosi na plecach.
Chwytają za rogi. Tarmoszą za brodę.
Zaśmiewają się.
Wieczorem odprowadza
każde dziecko do domu.
Napomina. Po kolacji umyj ząbki.
Zmów paciorek.
Ognisko Spłonęło ostatnim żarem.
Pomilczeliśmy o wszystkim.
Oddałem Bogu różdżkę.
Uklękłem w podzięce.
Pozwolił stworzyć świat,
jaki chciała mama.
Ucałowałem
Boskie dłonie.

Dobry Boże !?
Dlaczego płaczesz !?

 A. T

  
AUTOR A.T.


Zdjęcie z moich zbiorów

8 komentarzy:

  1. Piękny wiersz...
    Bóg stwarza poetów, poeci stwarzają światy... piękne światy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wystarczyło jedno słowo: "Brzeżany", żeby i we mnie serce zapłakało...

    OdpowiedzUsuń
  3. I w moim oku łza pojawiła się ,kiedy czytałam ten wiersz.Najpiękniejsze słowa są w poezji♥ Tylko poeta potrafi, tak pięknie ,mądrze,tak prawdziwie wyrazić je,byśmy mogli niemalże zobaczyć to wszystko zmysłami.Dziekuję Panie A.T.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. DZIĘKUJĘ PANI DANUSIU !

    GONIMY CZAS.

    Gonimy czas.
    Gonimy wspak.
    Gonimy wstecz.
    Do
    Tamtych lat
    Wracamy wciąż.
    Szczęśliwe dnie.
    Dziecięcy sen.
    W
    Porannej mgle
    Zbudzony staw.
    Na wietrze mknie
    Warkoczy splot
    Babiego lata.

    A. T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miewam takie sny, młoda jestem w nich, szczęśliwa,bo jestem z tymi, co już odeszli.Fajne to jest,bo chociaż w snach można pogadać z tymi ,co już w realu nie pogadasz::)))Pozdrawiam

      Usuń
  5. PAMIĘĆ NAJWYŻSZĄ WARTOŚCIĄ
    PANI DANUSIU !

    A. T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się ☺Szanowny panie A.T.Pozdrawiam.

      Usuń
  6. POEZJA NAJPIĘKNIEJSZYM DAREM SERCA

    OdpowiedzUsuń