WYLICZANKA
z jesienną panią
jesienny pan
pod parasolem
z liści i łkań
pan panią kocha
a jesień szlocha
tego nie zniesie
rzucił ją wrzesień
jesień niecnota
zazdrość nią miota
miota okrutnie
więc coraz smutniej
oj zazdrośnico
rozjaśnij lico
bo da ci kopa
i pan listopad
.
jesienne portrety
w ostatnim jesiennym dniu
"malowała" Malina M
*