MĘCZENNIKOM
SYBIRU
Nadejdzie sądny dzień.
Oprawcy staną przed Bogiem
świadomi wyrządzonych krzywd.
Usłyszą osąd ofiar, krzyk ich męki.
Zakatowani na Syberii opuszczą swe groby.
Dzieci. Kobiety. Mężczyżni. Starcy.
Spojrzą w oczy morderców.
Wstaną aniołowie.
Ich szaty pokryte kirem.
Wejdą w kondukt żałobny.
Zliczą zmarłych.
Wielki boże…?! Zawołają !
Liczymy ! Wciąż liczymy !
A nie widać końca marszu golgoty ?!
Nie liczcie,
Odrzeknie Bóg.
Umierałem z każdym z nich.
Znam wszystkich.
A.T.
REQUIEM
Cmentarze na Syberii.
W tajgowej głuszy.
Na stepach Kazachstanu.
Po krąg polarny.
Na brzegu każdej spławnej rzeki.
Nad morzem Kaspijskim.
Cmentarze. Tysiące cmentarzy
bezimiennych wygnańców z Edenu
W dnie zaduszne nie płoną ognie.
Nie słychać modlitwy.
Szum tajgi.
Gorycz bylin stepowych.
Pustynna spiekota.
Rachunek krzywd.
A.T.
AUTOR A.T.
* JEDYNE ZDJĘCIE Z SYBERII jakie posiadam.
Na zdjęciu Wujciu Stasiu, brat mojej Babci. Jego historię i jeszcze inną, syberyjską, opowiedziałam na moim drugim blogu. Zapraszam, oto link :
Malina M