poniedziałek, 16 listopada 2015

POMILCZEĆ O WSZYSTKIM






POŻEGNANIE

Tajgowe tropy.
Wynurzenie z gęstwiny.
Stromy brzeg. Zakosy rzeki.
Słońce.
Drzewo schylone nad wodą.
Zadziwione swoim odbiciem.
Zastygłe w medytacji.
Kępy brzóz na wysepkach.
Otoczone bagnami.
Zawódż.
Płaty liści na toni.
Lilie zauroczone niebem.
Zielona dal.


Na horyzoncie pionowy słup dymu.
Płonie tajga.
Bezwietrzna cisza.
Mama w bezruchu.
Zapatrzona w dal.

A. T



  
AUTOR A.T.


* Wiersz zadedykowany autorowi obrazu - Tomaszowi

Zapraszam na blog Tomka



14 komentarzy:

  1. Bardzo piękny nastrojowy i obraz i tekst .Ludzkie losy sa bardzo rożne i trudne do przewidzenia.Niby wszystko wiemy,czego sie spodziewac a jednak.........Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bezdroża tajgi.
    Niewiarygodne,
    A jednak
    przemierzałem z Mamą.
    Groza tamtych dni
    spadła na ramiona
    mego i naszych rodziców pokolenia.
    Kresowa dola.
    Szczęśliwe lata trzydzieste.
    Brzeżany.
    Póżniej ukraińskie mordy.
    Deportacja na Sybir.
    Za wiele
    jak na jedno pokolenie.

    A. T

    OdpowiedzUsuń
  3. Syberia.
    Zniewolone istnienie.
    Złoczyńcy uczynili z Niej
    narzędzie tortur.
    Zatarli jej piękno.
    Kolczastymi drutami gułagów
    Opletli jej bezkresy.
    Szumiącą tajgę
    przemienili
    w więzienne zaścianki,
    Cmentarzyska Zesłańców.

    A. T

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję, dziękuję,. To jeden z pierwszych moich pejzaży, a przedstawia rozlewisko niedaleko granicy z Ukrainą. Właściwie Ukraina już jest za tymi drzewami na horyzoncie. Moją intencją było, by pobudzał on wyobraźnię swoim nastrojem i skłaniał do wejścia w głąb. Pozdrawiam Hanie i Gospodarza, A.T. Tomasz

    OdpowiedzUsuń
  5. Katorga syberyjska złym snem. Powraca.
    W 1942 roku Zesłańcy Sybiru jako
    żołnierze Armii Andersa i ludność cywilna
    zgromadzeni nad morzem Kaspijskim, po stronie ZSRR
    oczekiwali na statki, które miały ich
    przewieżć do Iranu.
    Statek przybył..


    Pani Zofja Skrzypek tak oto opisuje
    pożegnanie Ziemi Zniewolonej :

    "...Nareszcie zawiadomili,
    Że statek jest już w porcie.
    Kto był jeszcze mocniejszy szedł piechotą.
    Po chorych przysłali auto.
    Do portu było 6 km.
    Ludzie pozostawili wiele rzeczy.
    Nie mogli unieść.
    Gorąc straszny.
    Była wprost straszna tragedia.
    Dużo było Umierających,
    Albo już Zmarłych.
    Rodziny nie chciały się z Nimi rozstawać.
    Matki od Dzieci.
    Tam znów Mąż.
    Ale trudno.
    Statek nie czeka.
    Trzeba zostawić
    Na pastwę szakali..."

    Pani Zofja Skrzypek zesłana na Sybir
    z Brzeżan 10 lutego 1940 roku.
    Jej Syn zamordowany w Katyniu.
    a Mąż zakatowany w Koczowie na Uralu.
    Drugi Syn więżniem Łubianki w Moskwie.
    Pozostawiła pamiętnik - świadectwo męki Sybiraków.
    Nie opublikowany.

    A. T

    EPITAFIUM
    MĘCZENNIKOM SYBIRU.

    Nadejdzie sądny dzień.
    Oprawcy staną przed Bogiem
    świadomi wyrządzonych krzywd.
    Usłyszą osąd ofiar, krzyk ich męki.
    Zakatowani na Syberii opuszczą swe groby.
    Dzieci. Kobiety. Mężczyżni. Starcy.
    Spojrzą w oczy morderców.
    Wstaną aniołowie.
    Ich szaty pokryte kirem.
    Wejdą w kondukt żałobny.
    Zliczą zmarłych.
    Wielki boże…?! Zawołają !
    Liczymy ! Wciąż liczymy !
    A nie widać końca marszu golgoty ?!
    Nie liczcie,
    Odrzeknie Bóg.
    Umierałem z każdym z nich.
    Znam wszystkich.

    A. T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EPITAFIUM
      MĘCZENNIKOM SYBIRU.

      Nadejdzie sądny dzień.
      Oprawcy staną przed Bogiem
      świadomi wyrządzonych krzywd.
      Usłyszą osąd ofiar, krzyk ich męki.
      Zakatowani na Syberii opuszczą swe groby.
      Dzieci. Kobiety. Mężczyżni. Starcy.
      Spojrzą w oczy morderców.
      Wstaną aniołowie.
      Ich szaty pokryte kirem.
      Wejdą w kondukt żałobny.
      Zliczą zmarłych.
      Wielki Boże…?! Zawołają !
      Liczymy ! Wciąż liczymy !
      A nie widać końca marszu golgoty ?!
      Nie liczcie,
      Odrzeknie Bóg.
      Umierałem z każdym z nich.
      Znam wszystkich.

      A. T

      Usuń
  6. ...UMIERAJĄCYCH I MARTWYCH
    POLSKICH ZESŁAŃCÓW SYBIRU
    ROZSZARPYWAŁY SZAKALE.
    NA ZNIEWOLONEJ ZIEMI...

    I PYTANIE:

    KTO JESZCZE,
    POZA PANIĄ ZOFJĄ SKRZYPEK,
    PRZEKAŻE POTOMNYM
    I W JAKIEJ FORMIE
    TO WYKRACZAJĄCE POZA LUDZKIE
    WYOBRAŻENIE
    CIERPIENIE ZESŁAŃCÓW SYBIRU ?!

    .A. T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A.T. Tego cierpienia nie da się ani opisać ani przekazać. To trzeba samemu przeżyć aby zrozumieć. Okrutny los boleśnie doświadczył pokolenie moich Rodziców [przeżyli dwie wojny światowe] i Teściów. Oni zabrali tą gehennę do grobu. A nam nie pozostaje nic innego, jak pamiętać o nich w modlitwie.
      Dziękuję za wiersze. Czytam lecz nie zawsze komentuję;pozdrawiam Basia ,

      Usuń
  7. Pozdrawiam serdecznie ,czytam..czytam...nie zawsze komentuję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Haniu, AT, Tomeczku - Przyjazn potrafi byc przepiekna i wzruswzajaca ... :)

    OdpowiedzUsuń

  9. MIŁOŚĆ
    WIERSZ PANI ANNY.

    Zawsze podziw. Zawsze wdzięczność.
    Żaden inny wiersz nie oddaje tęsknoty
    nieotulonej za utraconym kresowym dziedzictwem.
    Utalentowany. Ponadczasowy. A. T

    Jak mam opisać tamten świat ?
    ulice, które są, a ich nie ma i okna
    których światło jest tylko wspomnieniem.
    poważnego żyda z poważnymi pejsami
    wesoły kapelusik grzecznej dziewczynki
    i buciki, co odliczają kroki do szczęścia.

    Jak mam opisać tamto szczęście ?
    małą zazulkę, co na duże zazule
    przyfrunęła zdziwiona ich pięknem,
    zachód słońca na woroniakach
    sady wiśniowe, jak panny niewinne
    i jary, co wojny zapomnieć nie mogą.

    Jak mam opisać tamten dom ?
    dziewczynkę ze śmieszną kokardą
    lalkę z warkoczem i konia z siodłem
    co zbyt duże dla małej dziewczynki.

    Jak mam opisać tamtą radość ?
    smak ciastek, najlepszych, od maćkówki
    zapach książek u zuckerkandla.
    zegarek z cyferblatem i śmieszne binokle
    pannę, co spiekła raka, westchnienie ułana
    i zakochane drzewa na kempie

    Jak mam opisać tamten czas ?
    niebo, co na przekór losowi błękitne
    srebrne cygara, pachnące fosforem.
    kromkę chleba z cebulą i płonące getto
    i królika rafała, co oczy miał czerwone
    i poszedł pod nóż w czasie głodu.

    Jak mam opisać tamten ból ?
    pospieszne rozliczenie z młodością
    kilka sprzętów, listy, kilka pamiątek.
    śpiew kanarka, co oszukał wojnę
    szum deszczu, miarowy stukot kół
    i mgłę, co rozstaniem na serce opada.

    Jak mam opisać tamten Złoczów …

    OdpowiedzUsuń
  10. SZANOWNY PANIE A.T..
    ŻYCZĘ PANU RADOSNYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT W GRONIE NAJBLIŻSZYCH.SERDECZNOŚCI.pOZDRAWIAM-danka

    OdpowiedzUsuń
  11. BLISKA SERCU PANI DANUSIU !
    ŻYCZĘ PANI I WSZYSTKIM SZLACHETNYM POSTACIOM
    ODWIEDZAJĄCYM POETYCKĄ STRONĘ PANI ANNY
    ZDROWIA I RADOSNYCH ŚWIĄT.
    KAŻDE WEJŚCIE RADOSNYM ZNAKIEM PRZEKAZU
    POKOJU.
    WZAJEMNYM.
    WSZYSTKIM PANIOM I PANOM WPISANYM W PLEJADĘ,
    W KONSTELACJĘ POSTACI WRAŻLIWYCH
    KAŻDEMU Z OSOBNA :

    "...Przede mną ciężka droga.
    Odpocznę chwilę. Usiądż obok proszę.
    Jesteś taka piękna.
    Wiatr rozplata warkocze.
    Tuli do wiatrowego serca.
    Ja nie przytulę.
    Nie mam serca.
    Moje serce niosłem na dłoni.
    Płonęło dziecięcą radością.
    Wypaliło się miłością
    do tych których kochałem i do Ciebie.

    A. T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz serce i patrzysz w serce
      więc Tobie w serdecznej podzięce,
      za przytulenie i za serca drżenie
      pod wpływem miłych słów i rymów;
      zostawię tylko jedną myśl nadobną;
      wyrażającą życzliwość pobożną;
      Boże błogosław; Boże prowadź;
      Boże miej w Swej opiece;

      Usuń